Bal gimnazjalny za mną. Było naprawdę świetnie. Po tańczeniu na boso zostały pamiątki w postaci pęcherzy na stopach i podartych rajstop. Ale warto było. Zdecydowanie <3
Wczoraj natomiast był sądny dzień - ogłoszenie wyników z testu gimnazjalnego. Bałam się zalogować na tej stronie. Pierwsze wrażenie jednak było mega pozytywne. Bądź co bądź z każdego testu poszło mi lepiej niż na próbnym (no prawie. Z wosu i historii niestety 9% mniej...)
język obcy nowożytny poziom podstawowy język angielski 80 %
język obcy nowożytny poziom rozszerzony język angielski 63 %
część humanistyczna z zakresu języka polskiego 91 %
część humanistyczna z zakresu historii i wos 82 %
część matematyczno-przyrodnicza z zakresu matematyki 59 %
część matematyczno-przyrodnicza z zakresu przedmiotów przyrodniczych 82 %
Ale po rozmowie z koleżanką już nie było mi tak wesoło. I nadal nie jest. Chociaż tam gdzie chcę iść pewnie się dostanę.
Podsumowując jestem zadowolona z siebie, z tych trzech lat. Dałam radę. Średnia na koniec gimnazjum 5,72. Wyniki z testów satysfakcjonujące, choć moje ambicje były wyższe. W każdym bądź razie nie ma co już rozpaczać. Czas zacząć totalny chill. WAKACJE! <3 Aż morda się śmieje na samą myśl :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz