31 grudnia 2012

20.

Podsumowania, postanowienia. Po co to wszystko? Przecież czas na zmiany jest zawsze, niezależnie od tego czy rok się kończy czy rozpoczyna. Głupia obłuda. "W przyszłym roku będę lepszą osobą". Ciekawe... Raczej zmiana cyferki w roku nie spowoduje nie wiadomo jakich cudów. 

Ten rok nie był zły. Mogę pokusić się o stwierdzenie, że był całkiem spoko. Przyszły będzie lepszy. O, i tyle. 

A dzisiaj cudowna noc, czyli Sylwester przed telewizorem z rodzicami. Zawsze o tym marzyłam! -.-
Chcę gdzieś wyjść. Tańczyć do upadłego. Jeju,jeju życie jest okrutne!

Szczęśliwego Nowego Roku! Przede wszystkim zgody, zrozumienia i świętego spokoju. 
Najebcie się w trzy dupy. O.o 

To wszystko i tak nie zmienia faktu, że czuję się jak gruba śwwwinia. Czuję? Ba - wyglądam. Udaaaaa!



Gdzie są moje obojczyki?! -.-
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz